Meble z odzyskiwanego drewna
Odzyskiwane drewno najczęściej pochodzi z rozbiórki starych stodół lub innych zabudowań gospodarczych, magazynów, fabryk i innych obiektów. W aranżacji wnętrz jest wykorzystywane, aby osiągnąć szczególny wygląd i intrygujący styl. Meble z odzyskiwanego drewna z pewnością dodają wnętrzom charakteru. Odzyskiwane drewno może mieć w nowoczesnych wnętrzach wiele zastosowań. Wykorzystywane jest do wykonania podłóg, elementów stolarki drzwiowej oraz mebli.
Stół, biurko, komoda wykonane ze starego drewna doda wnętrzu oryginalności i ciepłej przytulności. Wszystkie meble z odzyskiwanego drewna są niepowtarzalne. Każdy element drewniany jest inny, jedyny w swoim rodzaju. Tylko natura potrafiła stworzyć tak różnorodne i fascynujące wzory. Meble z takiego odzyskanego drewna, będą uroczym dodatkiem do każdego domu. Połączenie drewna i metalu, często także z odzyskanych elementów, daje w efekcie mebel w stylu przemysłowym, industrialnym, ale nie pozbawionym przytulności i ciepła.
Najbardziej interesujące jest to, że każde odzyskiwane drewno ma swoją historię. W związku z tym upływający czas i różne okoliczności mają wpływ na jego kształt, wygląd. W jednym fragmencie drewna widać szczeliny wyryte przez owady albo powstałe na skutek wieloletniej ekspozycji drewna na działanie warunków atmosferycznych. Natomiast w innych ślady po wcześniejszym zastosowaniu, montowaniu, kołkach drewnianych czy innych elementach montażowych. Pęknięcia i niedoskonałości często pojawiające się na deskach, drewnianych elementach mebli, bez wątpienia nie są wadami, które czynią wyrób mniej wartościowym, a unikatowym i niepowtarzalnym. Dlatego meble z odzyskiwanego drewna posiadają pożądane detale, które czynią ten wyrób wyjątkowym i niepowtarzalnym.
Najbardziej znany na świecie mebel z odzyskanego drewna
Odzyskiwanie drewna, ma długą historię. To przede wszystkim budulec cenny i traktowany przez wieki z szacunkiem. Najbardziej znanym na świecie meblem wykonanym z odzyskanego drewna jest biurko prezydenta Stanów Zjednoczonych. Ważące 160 kilogramów dębowe biurko, zajmuje godne miejsce w Gabinecie Owalnym, a jego historia jest niesamowita. Ostatecznie przywiezione do Białego Domu 23 listopada 1880 roku, było darem królowej Zjednoczonego Królestwa Anglii i Irlandii – Wiktorii dla ówczesnego prezydenta Stanów Zjednoczonych Rutherforda Hayesa.
Jak to się stało, że mebel trafił do Białego Domu? Historia zaczyna się w 1845 roku, kiedy to Sir John Franklin brytyjski admirał, żeglarz i badacz Arktyki wyruszył na trzecią wyprawę w poszukiwaniu Przejścia Północno-Zachodniego Ameryki Północnej. Żaglowce „Erebus” i „Terror” miały za zadanie przepłynąć z Morza Baffina do Morza Berlinga. W związku z tym chodziło o ostateczne potwierdzenie, że najkrótsza droga morska z Atlantyku na Ocean Spokojny wiedzie przez labirynt arktycznych wysp leżących na północ od kontynentu amerykańskiego, co ułatwiłoby dostęp do rynków dalekowschodnich. Ekspedycja zaginęła. Po dwóch latach wysłano wyprawę ratowniczą na pięciu statkach w tym „Resolute”. Wyprawa się nie powiodła, cztery z nich utknęły w kanadyjskim lodzie. Dlatego marynarze opuścili jednostki i wrócili do Anglii. W 1855 roku tysiąc mil od miejsca porzucenia „Resolute” został odnaleziony i przejęty przez amerykański statek wielorybniczy.
Rząd Stanów Zjednoczonych odkupił go za 40 tysięcy dolarów i po renowacji, w geście przyjaźni przekazał Wielkiej Brytanii. W ceremonii zwrotu okrętu, która miała miejsce w Portsmouth, wzięła udział Królowa Wiktoria. Dwadzieścia lat później, zdecydowano o rozebraniu statku. Królowa uznała, że przeznaczenie drewna z rozbiórki statku na cele opałowe byłoby okazaniem braku szacunku wobec Stanów Zjednoczonych. Biurka wykonane z tego drewna podarowano wybranym postaciom polityki międzynarodowej.
Małe biurko do pisania korespondencji ozdobiło prywatny jacht władczyni-HMY Victoria and Albert II. Podobne przekazano wdowie po Henrym Grinellu, biznesmenie i filantropie, który poszukiwał zaginionych członków wyprawy na północ Kanady. Jedno duże biurko trafiło do zamku Windsor i służyło codziennej pracy królowej oraz kolejnych panujacych. Czwarte trafiło 23 listopada 1880 do prezydenta USA Rutherforda Hayesa. Na froncie biurka umieszczono herb prezydencki, obowiązujący w tamtych latach, ale obecnie nieaktualny- orzeł ma głowę skierowaną w złą stronę. Ponadto do biurka przymocowano mosiężną tabliczkę z napisem: „Biurko wykonane z drewna okrętu zostało ofiarowane przez królową Wielkiej Brytanii prezydentowi Stanów Zjednoczonych dla upamiętnienia szlachetnego i życzliwego gestu, jakim było zwrócenie „Resolute”.”
Na życzenie prezydenta Franklina Roosevelta z tyłu biurka umieszczono drewnianą płytę z wyrzeźbionymi insygniami prezydenckimi. Kolejne wyprawy franklinowskie, a było ich ok. czterdziestu, także nie odnalazły szczątków statków Franklina. Dopiero współcześnie w 2014 roku Kancelaria Premiera Kanady oficjalnie poinformowała o odnalezieniu wraku jednego ze statków z tragicznej wyprawy Sir Johna Franklina. Biurko i umieszczona w nim rzekomo tajemnicza skrytka odegrały ważną rolę w filmie „Skarb narodów. Księga tajemnic”. Każdy kolejny gospodarz zmienia wystrój Gabinetu Owalnego w Białym Domu. Jedynymi niezmiennymi elementami są ściany, kominek i biurko „Resolute”. Nie korzystali z niego tylko Lyndon B. Johnson; Richard Nixon i Gerald Ford.